O nas

Dzień dobry, tu Beata Królikiewicz i Tomek Morozowski  –  BEzNut.

Śpiewamy autorskie piosenki, najczęściej klimatyczne ballady, w których duże znaczenie ma słowo, także to pomiędzy utworami. Autorką większości tekstów do nich jest Beata Leszczyńska. 
W instrumentarium mamy gitarę, flet, kontrabas i czasem fortepian.

Najchętniej występujemy na kameralnych scenach, gdzie łatwo o stworzenie intymnego klimatu, choć  i w plenerze udaje nam się pozyskać zainteresowanie i ciepłe przyjęcie widzów.
Kilka lat temu wydaliśmy autorski krążek „Kawa z mlekiem”. Niby debiut, acz muzyczne występy w różnych innych formacjach mieliśmy już dawno za sobą.

Beata:

„Kiedy miałam cztery – pięć lat, moja mama uczyła mnie śpiewać na głosy rosyjskie piosenki. 
To nie jest taka zwyczajna sprawa – pięciolatka śpiewająca poprawnie harmonicznie. Zdaje się, że musiałam być zdolna, a nawet utalentowana. Posłali mnie do szkoły muzycznej, do klasy fortepianu, ale konieczność trzymania się sztywno programu, ćwiczenia etiud i zdawania egzaminów była dla mnie bardzo frustrująca.
Już w dorosłym życiu nauczyłam się grać na flecie poprzecznym i kształciłam się wokalnie.
Mam dużo do wyśpiewania. Cały czas w mojej głowie gra muzyka, z niej powstają nasze piosenki. ”

Tomek:

„Nuty znam słabo, rodzice uparli się kształcić mnie w klasie skrzypiec, choć mnie marzyła się kariera pianisty. W trzeciej klasie, nie wiedzieć czemu, przenieśli mnie do szkoły podstawowej bliżej domu, za daleko od szkoły muzycznej… 
Później miałem gitarę, zamykałem się w pokoju i grałem do białego rana. Dla potrzeb pewnego projektu migiem nauczyłem się grać na mandolinie.
Mało mówię, ale bardzo dużo słyszę. I uwielbiam sushi.”